Otworzyłam oczy. Wszystko było takie jasne, dziwne. Obok mnie leżał mój brat. Patrzyła na nas z troską jakaś wadera, a w kącie jaskini zauważyłam dwóch basiorów.
Nic nie rozumiałam, chciałam wrócić do tamtej ciepłej i przytulnej jamy. Spojrzałam na brata - ten też nic nie rozumiał.
Po chwili z mojego pyska wydobył się dziwny odgłos. Wadera uśmiechnęła się, a jeden z basiorów podszedł do nas. Drugi wyszedł z jaskini.
Wilki zaczęły mówić coś do siebie niezrozumiałym językiem.
*Dzień później*
Biegałam z Zack'iem po łące. Bawiliśmy się w berka i teraz ja goniłam. Po chwili zawołała nas Gold:
- Neft! Zack! Do jaskini! Kolacja!
Skorzystałam z tej chwili, złapałam Zack'a i pobiegłam do jaskini. Byłam od niego szybsza, więc mnie nie dogonił.
- Jeśteśmy! - krzyknęłam i przytuliłam się do siostry
<Gold?>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz