N: Pa! Do zobaczenia! 
H: No hej! Dziękuję Ci za wszystko!
N: Nie ma sprawy.
I udałem się do swojej groty. Byłem już zmęczony, więc szybko zasnąłem. Obudził mnie dziwny hałas, otworzyłem oczy i zobaczyłem Valixy.
V: Hej kochanie! A co ty śpisz o tej porze?
H: Byłem zmęczony i się położyłem.
V: Oj moje biedactwo. -pocałowała go w policzek. Po czym dodała :
-Chodź coś upolować! Jestem strasznie głodna!
H: No dobrze.
I poszliśmy razem do Lasu Artemidy. Nie było nigdzie ani jednej sarny, więc postanowiliśmy upolować sobie po zającu. Po najedzeniu się wróciliśmy do groty i razem położyliśmy się spać.
H: No hej! Dziękuję Ci za wszystko!
N: Nie ma sprawy.
I udałem się do swojej groty. Byłem już zmęczony, więc szybko zasnąłem. Obudził mnie dziwny hałas, otworzyłem oczy i zobaczyłem Valixy.
V: Hej kochanie! A co ty śpisz o tej porze?
H: Byłem zmęczony i się położyłem.
V: Oj moje biedactwo. -pocałowała go w policzek. Po czym dodała :
-Chodź coś upolować! Jestem strasznie głodna!
H: No dobrze.
I poszliśmy razem do Lasu Artemidy. Nie było nigdzie ani jednej sarny, więc postanowiliśmy upolować sobie po zającu. Po najedzeniu się wróciliśmy do groty i razem położyliśmy się spać.
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz