Kiedy otworzyłem oczy ujrzałem moją ukochaną Valixy. Wyglądała tak cudownie kiedy śpi. Postanowiłem zrobić jej niespodziankę i wybrałem się na polowanie. Najpierw upolowałem sobie dużego zająca a następnie zabiłem następnego dla Valixy i zaniosłem jej do naszej nory. Kiedy wróciłem ona jeszcze spała, więc zostawiłem jej zająca przy posłaniu i jeszcze za pomocą mojego żywiołu wody zrobiłem miseczkę, którą zamroziłem a do niej wlałem trochę wody, żeby mogła się napić jak się obudzi. Potem wyszedłem z nory i zauważyłem dziwnego kota. Podszedłem i spytałem:
H: Hej, kim jesteś?
A: Hejo! Hypnosiu!
H: Skąd znasz moje imię?
A: Rix wspominał, że ma kuzyna. Jestem Aken.
H: Miło mi. A co ty tutaj robisz i skąd znasz Rixa?
A: Jestem jego towarzyszem!
H: Rixa? Jesteś tego pewny? Z tego co wiem, nie za bardzo lubi inne stworzenia od siebie.
A: Wiem! Dlatego ja mu pomogę.
H: W czym?
A: Nauczę go poprawnego zachowania!
H: Haha! No to powodzenia.
A: A dzięki, dzięki. Przyda się.
H: Wiem. To pa!
A: No siemcia!
Poszedłem przejść się dalej, być może ktoś potrzebuje mojej pomocy. Nie odszedłem za daleko, kiedy spotkałem nową waderę? Przynajmniej tak mi się wydawało. Siedziała i patrzyła w dół. Może coś jej dolega? Kiedy podszedłem bliżej, usłyszałem cichutki płacz.
H: Witaj? Co się stało?
G: Nie, nic się stało.
H: Jak masz na imię?
G: Glimmer a ty?
H: Jestem Hypnos. -uśmiechnąłem się.
<Glimmer?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz