- Matt, możesz wejść
Mój ukochany wszedł nieśmiało do jaskini. Jego wzrok padł na dwójce słodkich szczeniąt, przytulających się do mnie:
i
Basior podszedł do mnie, nadal nie będąc pewnym co o tym wszystkim sądzić. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Odwzajemnił uśmiech.
- Gratulacje, Matt... - powiedział Hypnos po czym wyszedł z jaskini.
Byłam szczęśliwa jak nigdy dotąd. W końcu mamy własne szczeniaki, nie adoptowane!
- Jak je nazwiemy? - spytałam
- Może Zack i... - zaproponował, patrząc na małego basiora
- Neftis?
- Neftis? Skąd ty to wymyśliłaś?
- Mam bogatą wyobraźnię - uśmiechnęłam się szeroko. Jakby nie wiedział, że mogę się przeobrazić w każdego wilka za pomocą wyobraźni...
- Śliczne imię - wyszeptał i mnie przytulił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz