Basior biegł i biegł aż w końcu znalazł się na kamienistej plaży. Spojrzał w wodę, łzy leciały mu po policzkach.
„Hypnos? Zawsze byłeś taki odważny i pewny siebie, co się z tobą stało?” – pomyślał. Wtedy Valixy w końcu go znalazła i spytała :
V: Przejdziesz się ze mną?
H: Dobra gdzie ?
V: Miodowy Las?
H: Jasne.
Poszłam z Hypnosem i zabrałam siły i odwagi aby mu coś powiedzieć :
V: Hypnos muszę coś ci powiedzieć ..
H: Mów .
V: Gdy cię spotkałam , zakochałam się w tobie od pierwszego wejżenia , kocham cię .
Hypnosa zamurowało nie wiedział co ma powiedzieć ..
<Hypnos?>
„Hypnos? Zawsze byłeś taki odważny i pewny siebie, co się z tobą stało?” – pomyślał. Wtedy Valixy w końcu go znalazła i spytała :
V: Przejdziesz się ze mną?
H: Dobra gdzie ?
V: Miodowy Las?
H: Jasne.
Poszłam z Hypnosem i zabrałam siły i odwagi aby mu coś powiedzieć :
V: Hypnos muszę coś ci powiedzieć ..
H: Mów .
V: Gdy cię spotkałam , zakochałam się w tobie od pierwszego wejżenia , kocham cię .
Hypnosa zamurowało nie wiedział co ma powiedzieć ..
<Hypnos?>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz