- No w sumie to nie,dzięki.Może zjemy je razem? Tak się cieszę że pomogłaś
 mi, pewnie Picallo by też mi pomógł ale czasem wydaje mi się taki 
dziwny.
- Bo on wszystkie wadery podrywa - rzekła Kiiyouko
- No właśnie już nie i o to mi chodzi, bardzo się zmienił od kiedy zakochał sie w Selen i są razem - powiedziałam
- Co? Jak to? Od kiedy? - krzyczała Kiiyouko
- No od nie dawna, Selen też jest miła nawet bardzo a wracając do Picalla to nawet lepszy jest teraz. Sel to na niego działa
- Tak działa - z oburzeniem powiedziała Ki
- No to idziemy do domu? - zapytałam
- Ty idź ja pójdę sama na spacer - rzekła
Próbowałam ją namawiać lecz się tak rozzłościła że zawarczała na mnie, zrobiło mi się przykro ale wiedziałam na co jest zła. Pic mi mówił że Ki kocha się w nim od samego początku. No cóż to nie moja sprawa i poszłam.
- Bo on wszystkie wadery podrywa - rzekła Kiiyouko
- No właśnie już nie i o to mi chodzi, bardzo się zmienił od kiedy zakochał sie w Selen i są razem - powiedziałam
- Co? Jak to? Od kiedy? - krzyczała Kiiyouko
- No od nie dawna, Selen też jest miła nawet bardzo a wracając do Picalla to nawet lepszy jest teraz. Sel to na niego działa
- Tak działa - z oburzeniem powiedziała Ki
- No to idziemy do domu? - zapytałam
- Ty idź ja pójdę sama na spacer - rzekła
Próbowałam ją namawiać lecz się tak rozzłościła że zawarczała na mnie, zrobiło mi się przykro ale wiedziałam na co jest zła. Pic mi mówił że Ki kocha się w nim od samego początku. No cóż to nie moja sprawa i poszłam.
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz