Zmieszałam się. Pomyślałam od razu że nie mam chłopaka a on pewnie już kogoś ma ale po tym jak na mnie patrzył i jak do mnie mówił zorientowałam się że raczej nie.
-Wiesz.... Ja nie mam nikogo.
-A podoba ci się ktoś? -Naciskał.
-No wiesz... Nikt szczególny... -Zrobiłam minę typu :/
-Aha...
Nie chciałam mu mówić że był nawet ładny i fajny. A sądząc po tym jak mówił że jest gorszy na co dzień jest super.
-A tobie? -Spytałam.
-Co mi?
-Czy tobie ktoś się podoba z watahy?
<Rix?>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz