A: Czego ty ode mnie chcesz?
R: Lepiej, żebyś nie wiedziała.
A: Haha! A to czemu?
R: Bo ja tak mówię?
A: Pfy! A weź ty daj mi spokój. -wadera odwróciła się i położyła.
R: Chciałabyś! -złapałem ją moimi zębami za ogon i ciągnąłem za sobą.
A: Ała! Puszaj mnie! To boli!
R: No co ty?
A: Wiesz! Mógłbyś być nieco milszy!
R: Po co?
A: Tak o! Może wtedy byś miał więcej przyjaciół!
R: Na razie ty mi wystarczysz.
A: Ja?
R: Nie kurde, miś koala.
A: No chyba, że tak! Odczep się ode mnie!
R: A co jeśli nie?
A: To wtedy pożałujesz!
R: Boję się, aaaa- powiedział z ironią.
A: Może zacznij!
R: Ciebie, złotko? -zaczał się śmiać.
A: Wrrrr! -wadera skoczyła na niego i ugryzła go w ucho.
R: Ała! Opanuj się! Co ty se myślisz!
A: Uważaj, bo stać mnie na więcej!
R: Uła! Grozisz mi?
A: A żebyś wiedział!
R: Dobra, dobra. Zostaniemy przyjaciółmi?
<Artenna>
R: Lepiej, żebyś nie wiedziała.
A: Haha! A to czemu?
R: Bo ja tak mówię?
A: Pfy! A weź ty daj mi spokój. -wadera odwróciła się i położyła.
R: Chciałabyś! -złapałem ją moimi zębami za ogon i ciągnąłem za sobą.
A: Ała! Puszaj mnie! To boli!
R: No co ty?
A: Wiesz! Mógłbyś być nieco milszy!
R: Po co?
A: Tak o! Może wtedy byś miał więcej przyjaciół!
R: Na razie ty mi wystarczysz.
A: Ja?
R: Nie kurde, miś koala.
A: No chyba, że tak! Odczep się ode mnie!
R: A co jeśli nie?
A: To wtedy pożałujesz!
R: Boję się, aaaa- powiedział z ironią.
A: Może zacznij!
R: Ciebie, złotko? -zaczał się śmiać.
A: Wrrrr! -wadera skoczyła na niego i ugryzła go w ucho.
R: Ała! Opanuj się! Co ty se myślisz!
A: Uważaj, bo stać mnie na więcej!
R: Uła! Grozisz mi?
A: A żebyś wiedział!
R: Dobra, dobra. Zostaniemy przyjaciółmi?
<Artenna>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz