R: Pfy! -również udał się do swojej jaskini.
Jak ona w ogóle może mówić, że żadnej nie kocham! Może jeszcze sugeruje, że nie mam uczuć! Jeszcze zobaczy, że będzie moja. I wcale nie jestem wstrętny! Jestem przecież boski! Dziwna ta waderka! W mojej norze zauważyłem Akena.
R: Co ty tutaj robisz! Wynoś się z mojej chaty!
A: Hola, hola! Piesku! Przecież jestem twoim towarzyszem!
R: Moim czym? Kto Cię w ogóle tutaj zapraszał!
A: No jak to kto! Ty!
R: Kotek, grabisz sobie! 
A: A co piesek dzisiaj taki zły? A nie sorry! Ty zawsze jesteś zły!
R: Wrrr!!!
A: No widzisz! Wiesz, że jak będziesz codziennie taki zły to w końcu wpadniesz w depresję?
R: Co ty? Że? Jak? Won mi stąd!
A: Przynajmniej dobrze, że mieszkasz z Art.
R: Czemu!?
A: Ona jest spoko laska! 
R: Wara od niej! One są moje! Kapujesz?
A: Co ty ziomuś! Wolę kotki! 
R: I bardzo dobrze! A teraz wynoś mi się stąd! 
A: Spoko piesku! Nie denerwuj się!
R: Wrrrrrrrrr!!!!
Wtedy Aken opuścił moją norę i mogłem poleżeć w spokoju. 
----Na zewnątrz----
A: O witaj ślicznotko!
Art: Witaj Akenku! Co taki zadowolony?
A: Zawsze jestem zadowolony! A teraz jak zauważyłem twoje piękno to jestem jeszcze bardziej zadowolony!
A: Zawsze jestem zadowolony! A teraz jak zauważyłem twoje piękno to jestem jeszcze bardziej zadowolony!
Art: Tak? A czemuż to?
A: Wejdź do norki i pogadaj z naszym nerwuskiem! Na pewno poprawisz mu humorek!
<Artenna?>
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz