Honor, odwaga, dobroć, nadzieja - najważniejsze cechy wilka. Posiadasz je? W takim bądź razie dołącz!

środa, 2 października 2013

Od Picallo- Niezwykłe Znalezisko


Tyle tych wydarzeń, już jestem tym bardzo zmęczony, wiem ranie ją ale nie będę żyć w kłamstwie. Kocham Selen ale moja miłość jest silniejsza do Kiiyuko.
Tak sobie rozmyślałem czy Selen mi kiedyś wybaczy? Czy Kiiy chcę ze mną być? Mam ogromny mentlik w głowie, oby wszystko się poukładało. Zacząłem myśleć teraz o Aronie i pomodliłem się do niego. 
Poszedłem sobie nad Morze Ciszy - faktycznie jest tam wyjątkowo cicho. 
- Aronie, mój patronie ognia wiem że nie spełniasz życzeń ale może moja prośba do ciebie coś da: życzę sobie żeby : wszystko się ułożyło, byłbym lubiany tak jak zwykle, żeby Kiiy mi wybaczyła jak długo to wszystko trwa. Aronie, proszę tak bardzo proszę. 
Byłem bardzo przybity,smutny i coś mnie naszło. Dawno tego nie robiłem, pobiegłem przed siebie, niewiadomo gdzie tam gdzie będę tylko ja i tajemnicze miejsca. Nie wiem ile biegłem może ze 4 godziny ale bardzo szybko. Nagle zorientowałem się że już dawno przebiegłem Morze Ciszy i zobaczyłem przepiękną wyspę:

Było tam tak pięknie, ale widziałem kiedyś coś piękniejszego co nie mogło się równać z tą wyspą ani z innymi pięknymi miejscami - Kiiyuko, najpiękniejsza wadera pod słońcem, urocza, zabawna. 
Zacząłem zwiedzać wyspę, pięknie poprostu przepięknie. Piach ciepły jak słońce, słońce gorące, krajobraz - boski. Czułem tam że żyje, że wszystko się ułoży, od tego myślenia rozbolała mnie głowa a od biegania łapy, padłem na ziemię i odpłynęłem w nicość.


Obudziła mnie woda, bardzo dużo wody, zdałem sobie sprawę że już nie leże na gorącym piachu tylko śpię w wodzie. Tak to moja moc, ale nie zdawałem sobie sprawy że nie poradzę sobie z przypływem więc wstałem i zaczerpłem świeżego powietrza gdy woda zachwiała mi sie pod nogami i zupełnie straciłem nad nią panowanie. Nurt był zbyt silny bym mógł go powstrzymać. Oczywiście umiałem świetnie pływać ale nie wiedziałem co się ze mną stało - no tak byłem zaspany chyba przespałem cały dzień i całą noc. Walczyłem z nurtem ale w końcu dałem za wygraną i przestałem nie miałem siły. Wiem byłem mięczakiem może i miałem zaraz umrzeć ale nie obchodziło mnie to.
Nagle chyba wyrzuciło mnie na ląd, leżałem taki parę minut - nie ruszałem się.
I nagle zobaczyłem śliczne, morskie oczka. - Oczęta Kiiyuko. Uśmiechnąłem się.
< Kiiyouko? Gdzie ja jestem? Co się ze mną dzieje? dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz