Honor, odwaga, dobroć, nadzieja - najważniejsze cechy wilka. Posiadasz je? W takim bądź razie dołącz!

czwartek, 26 września 2013

Od Azury


Chodziłam sobie po lesie, z jednej strony obrażona na Picalla że zerwał z Selen a z drugiej strony że wreszcie jestem szczęśliwa nie jestem już wcieleniem zła i nie jestem oschła, nieprzyjemna jak Rixatus. Nagle zauważyłam pięknego unikatowego zająca, który jest tak szybki jak pantera a smakuje jak cud, miód, malina. Gdy szykowałam się do skoku i skoczyłam zobaczyłam moje odbicie w jeziorze, było takie jak kiedyś 

Rzuciłam się na zająca i go złapałam gdy już go zjadłam zobaczyłam że znów jestem normalna. To mnie zgorszyło do bycia wilkiem, drapieżnikiem. Zaczęłam się nad tym zastanawiać, moją przemianą było moje złe wcielenie - drapieżnika polującego na zwierzynę! Ale czemu z innymi wilkami się tak nie działo tylko ze mną. Przecież trzeba się czymś żywić. Tak rozmyślałam i rozmyślałam aż zobaczyłam że z zarośli patrzą na mnie przepiękne niebieskie jak niebo oczy. Tak piękne że można było w nich odpłynąć. 
Gdy "odpłynęłam" z kępy paproci wyszedł właściciel tych nieziemsko pięknych oczek. Nie poznałam go od razu. Wogóle go nie poznałam:
- Cześć, jestem Azura - przywitałam się.
- Hej, jestem Rainmundo. 
- Skąd jesteś? - zapytałam głupio, ale naprawdę nie wiedziałam kto to jest.
- Urodziłem się tutaj - lekko prychnął.
Przekrzywiłam głowę, jak szczeniak, który nie wie o co chodzi.
- Syn Moon i Jake. - śmiał się z mojej niewiedzy na temat watahy.
- Ahh, przepraszam.
- Też cię nigdy nie widziałem. - powiedział.
- No to mamy ze sobą coś wspólnego - chciałam zażartować ale chyba nie wyszło.
Uśmiechnął się.
- Jakie masz stanowisko? - zapytałam.
- Strażnik - rzucił niby od niechcenia.-A ty? - zapytał.
- Wojowniczka - powiedziałam.
Po chwili Raimundo powiedział:
< Rainmundo? Narzucam ci się? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz