Basior podbiegl do Alfry wrogiej watahy,a w tym samym czasie Aron przestal sciskac go szczekami by Onurix zadal ostateczny cios.
3 metry przed czarnym wilkiem Onurix skoczyl iwyladowal na wilku by scisnac go za gardlo.
Basio ugryzl a z Alfy wrogiej watahy wyleciala smola,podobna do krwi.
Wilk padl martwy na ziemie a Rix z obrzydzeniem zeskoczyl z jego ciala.
-A wiec przejdziemy sie?Najlepiej do watahy.-mruknelam nerwowo.
-W sumie racja,musimy ich zawiadomic.
Reszte drogi przeszlismy w ciszy,nasluchujac kolejnych dzwiekow swiadczacych o obecnosci wrogiej watahy jednak niczego nie uslyszelismy.
-Dobrze walczyles.-pochwalilam go.
-Dzieki,ty tez.
-Nie sadze bym dobrze walczyla,wiekszosc czasu stalam jak slup.-mruknelam.
<Onurix?>
3 metry przed czarnym wilkiem Onurix skoczyl iwyladowal na wilku by scisnac go za gardlo.
Basio ugryzl a z Alfy wrogiej watahy wyleciala smola,podobna do krwi.
Wilk padl martwy na ziemie a Rix z obrzydzeniem zeskoczyl z jego ciala.
-A wiec przejdziemy sie?Najlepiej do watahy.-mruknelam nerwowo.
-W sumie racja,musimy ich zawiadomic.
Reszte drogi przeszlismy w ciszy,nasluchujac kolejnych dzwiekow swiadczacych o obecnosci wrogiej watahy jednak niczego nie uslyszelismy.
-Dobrze walczyles.-pochwalilam go.
-Dzieki,ty tez.
-Nie sadze bym dobrze walczyla,wiekszosc czasu stalam jak slup.-mruknelam.
<Onurix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz