Gdy dowiedziałam się od Kiiyuko, że szykuje się kolejna wojna, poszłam do Akimiego. On również się zdziwił, jak również zdenerwował.
- Przez Kiiyuko kolejne wilki zginą! - kzyczał
- Nie obwiniaj jej! Ona chciała iść tylko na spacer!
- Nie mogła pójść gdzie indziej? Albo nie mogła w ogóle tyłka nie ruszać?! - był naprawdę wściekły
- AKIMITSU PRZESTAŃ! TO NIE WINA KIIYUKO ZA TO CO SIĘ STAŁO LUB STANIE! - wrzasnęłam tak głośno, że gardło mnie zabolało
Wściekła poszłam do swojej jaskini, poszukać czegoś na gardło. Nic nie znalazłam, więc poszłam do Ripple, która dała mi 2 listki mięty. Pomogło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz