- Bo ja w takiej sprawie... - zaczęła. - Czy mogę dołączyć do tej watahy?
- Och... Oczywiście, ale jako kto?
- Sama nie wiem... Mogę być wojowniczką?
- Tak. Potrzebujemy ich.
- Fajnie
- Więc tak... Chodź oprowadzę cię... - zaprowadziłam ją wszędzie. Do Doliny Stawów, do wszystkich lasów, z daleka pokazałam Labirynt i Wyspę Miłości. Na koniec razem zapolowałyśmy na daniela. Jedząc pyszne, delikatne mięso podeszła do nas nowa w watasze. Akimitsu mówił mi, że to Saphira.
- Hej... - przywitałam się - Jesteś Saphira, prawda?
- Tak...
- Jestem Skayres, a to Natalie. - przedstawiłam siebie i Nat.
- Hejka. Dołączysz? - zapytała Natalie
- Nie chcę przeszkadzać...
- I nie przeszkadzasz... U nas nikt nie przeszkadza... - uśmiechnęłam się
- Ok... - odgryzła spory kawał mięsa
- Emma! - zawołałam, gdy już nie mogłyśmy więcej zjeść. Po chwili nadleciała moja towarzyszka.
- Kto to? - zapytała przestraszona Natalie
- Moja towarzyszka, Emma. - odpowiedziałam - Czas na obiad, Emmo! - wskazałam na resztki mięsa
- Dzięki - odpowiedziała i zaczęła zajadać
- To jak - teren czysty? - zapytałam jej, gdy skończyłam
- Widziałam jednego podejrzanego wilka...
- Jak wyglądał?
- Była to chyba wadera... Cała błękitna...
- To chyba Romi, wiesz?
- Jaka Romi?
- Kolejna nowa...
- Nie jestem na bieżąco? Nie no, Skay! Miałaś mi o wszystkim mówić!
- Wiem, wiem... Zapomniałam o tobie - smoczyca udała urażoną
- Nie obrażaj mi się tu! - krzyknęłam
- Dobra, dobra... A te dwie to kto?
- To Saphira - wskazałam na Saphi - A to Natalie - wskazałam na Nat
- I są to... - wyciągała więcej wiadomości
- Nowe w watasze, tak jak Fell czy Romi.Masz być dla nich miła, zrozumiano?
- Tak, tak... Skay, jestem dużo starsza od ciebie!
- Wiek tu nic nie ma do powiedzenia, moja droga... - westchnęłam
- Ty masz tylko 4 lata... Gdy ja tyle miałam to...
- Nie zanudzaj ich swoją kolejną historią z życia! - krzyknęłam
- Chciałam powiedzieć...
- Cicho! - przerwałam jej
- Dobra... - "obraziła się" i odleciała
- Jaka ona wkurzająca... - powiedziałam cicho
- Ty przynajmniej masz towarzysza... Ja ani Saphira nie mamy
- Będziecie miały dużo szans. - mrugnęłam
- Na przykład?
- Jeśli odnajdziecie jakiegoś rannego smoka, gryfa lub coś. Jeśli da się go wyleczyć jest waszym towarzyszem.
- Ale taką szansę mało kiedy można zdobyć
- A może chcecie go zdobyć tak jak Akimi?! - zdenerwowałam się
- On ma towarzysza?
- Para Alfa zawsze ma towarzysza - odezwała się Saphi
- A w jaki sposób zdobył?
- Luna i Sun sprowadziły na ziemię feniksa. Ten feniks jest towarzyszem mojego partnera - ta rozmowa zaczęła mnie nudzić...
<Natalie lub Saphira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz