Honor, odwaga, dobroć, nadzieja - najważniejsze cechy wilka. Posiadasz je? W takim bądź razie dołącz!

czwartek, 21 lutego 2013

Od Skayres - C.D Scarlet

- To może oprowadzę Cię o watasze? - zaproponowałam przyjaźnie
- Nie trzeba, sama się już oprowadziłam... - opowiedziała
- Jasne... - uśmiechnęłam się do niej.
Była słodką, małą waderką. Przygarnęłabym ją, ale... Niedługo będę mieć własne szczeniaki... Gdyby nie to, byłaby już moją córeczką! Westchnęłam i wpadłam na pomysł.
- Jako szczenie musisz mieszkać z dorosłym wilkiem. Na razie nikogo nie masz, więc możesz zamieszkać u nas. - mała wyglądała, jakby miała się popłakać ze szczęścia 
- Ale może ci się nie spodobać... Ale za kilka dni będziesz miała się z kim bawić. Na razie pozostaje ci tylko Violet.
- Jaka Violet?
- Druga kruszynka podobna do Cb. - pocałowałam ją w czoło.
- Gdzie ona jest?
- Chyba w Miodowym Lesie. Chcesz do niej iść?
- Tak! - zamerdała ogonem
Uśmiechnęłam się znowu i zaprowadziłam ją do tego lasu. Spodobało jej się. Wreszcie znalazłyśmy małą Violettę na polance, pod opieką Natalie. Gdy weszłyśmy na polanę, Violet rzuciła się na mnie
- Skay! - krzyknęła, siedząc mi na plecach.
- Violet zejdź! Skayres jest teraz osłabiona! - zaniepokoiła się Nat
- Ależ Natalie, uspokój się. Taki płateczek śniegu uniosę - mrugnęłam do niej.
- Kto to? - szepnęła mi na ucho mała Violet
- Violetto, poznaj Scarlet - gdy wymówiłam jej imię, spadła ze mnie. Na szczęście zdążyłam ją złapać.
Wadery chyba się zaprzyjaźniły. W końcu były jedynymi szczeniakami w watasze! Na razie...
Wreszcie, po całym dniu zabaw, zaczęło się ściemniać. 
- Czas spać! - krzyknęłam, bo próbowały zawyć. Scarlet podbiegła do mnie. Violetta spojrzała na mnie z bólem w oczach.
- Nat? Możesz przenocować Violet? - zapytałam ją

<Natalie? Zgadzasz się? Nie zostać matką, tylko pozwolić jej u siebie przenocować, bo nie ma gdzie się podziać>

2 komentarze: