Chodziłam po Miodowym Lesie, ramię w ramię z Akimitsu. Było cudownie. Cały dzień spacerowania i rozmawiania! Gdy się ściemniło zaproponował, żebyśmy poszli do Lasu Artemidy.
- Och.. Tak... Zrobiłam się głodna - przyznałam
- Chodź... - pobiegliśmy. Gdy wreszcie doszliśmy, do polowania doszła Emma.
- Mogę dołączyć? - zapytała
- Oczywiście - odpowiedziałam
Razem upolowaliśmy trzy jelenie - po jednym dla każdego. Jednak Emma to duży smok, więc oddałam jej połowę swojego. Ucieszyła się. Gdy polanka była już czysta, smoczyca odleciała.
Razem poszliśmy nad jeziora. Było cudnie... Mimo, iż nie było ciepło, wskoczyłam do wody. Akimi nie chciał, bo nie chciał zmarznąć. Namówiłam go i rzuciłam zaklęcie, aby nie odczuwam temperatury wody (na siebie wcześniej też rzuciłam). Razem pływaliśmy, śmialiśmy się... Chyba nigdy lepiej się nie czułam... Ale jednak... Nadszedł czas wyznań...
- ...Słuchaj... Muszę coś ci powiedzieć... - zaczęłam
- Tak?
- Wiem... To Cb może zszokować...
- No dawaj. Zniosę wszystko... - pocałował mnie
Wzięłam głęboki oddech
- Ja... Jestem... W ciąży... - wydusiłam
<Akimitsu? Jakie wrażenia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz