Rany... Ja nie mogę... Chyba dziś rodzę! Normalnie od rana mam skurcze i boli mnie wszystko. Gdy okazało się że rodzę, Fell zabrał mnie do Skay. Miała odebrać poród i bla bla bla. Ważne żeby dzieci były zdrowe. Długo na to czekałam. Po paru minutach zemdlałam. Potem gdy już się ocknęłam Fell mi wszystko opowiedział.
<Fell? Sory że krótkie...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz