Otworzyłem oczy i popatrzyłem na siostrę.
-A to Twoja jaskinia?
-Tak-warknęła,ja westchnąłem,wstałem i podszedłem do niej
-Trzeba było tak od razu-też warknąłem i wyszedłem z jaskini,zacząłem chodzić po lesie zapatrzony w niebo.
-Jaki ten świat piękny-powiedziałem do siebie z ironią i popatrzyłem przed siebie na drzewa,na chwilę przystanąłem,ale znów ruszyłem.Po takiej chwili spaceru natknąłem się na jakiegoś wilka,gdy podniosłem wzrok okazało się,że jest to całkiem ładna wadera,lekko się uśmiechnąłem.
-Przepraszam,powinienem patrzeć jak chodzę-lekko skłoniłem łeb w ramach przeprosin a wadera się zaśmiała.
<na kogo się natknął ten gentelmen?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz