Zapłakana wyszłam z nory Hypnosa, nie wiedziałam co mam robić więc
pomyślałam że Picallowi będzie lepiej kiedy sobie pójdę więc ruszyłam w
strone swojej nory. Położyłam się w niej i zasnęłam. Gdy sie obudziłam
poszłam znów do nory Hypnosa a tam wszyscy stali nad Picallem.
-Hej jak z Picallem?-Zapytałam.
-Po co tu przyszłaś?-Wszyscy odpowiedziali.
-No chciałam zobaczyć Picalla.
-On cie nie chce widzieć.
-Dlaczego?
-Nie potrzebuje cię!-Krzyczeli abym odeszła.Więc rzuciłam naszyjnik który mi podarował Picallo i ruszyłam zapłakana w strone przepaści.
Gdy juz byłam nad nia pomyślałam "Przecież Picallo mi podarował ten naszyjnik a teraz co mam zrobic jeśli on mnie nie chce" Zamknęłam oczy i skoczyłam do przepaści. Gdy leciałam myślałam że już nie żyję, a gdy się obudziłam byłam w gnieździe daleko od watahy. Było to gniazdo Smoka. Nagle nadleciał wielki smok, był piękny i biały:
-Hej jak z Picallem?-Zapytałam.
-Po co tu przyszłaś?-Wszyscy odpowiedziali.
-No chciałam zobaczyć Picalla.
-On cie nie chce widzieć.
-Dlaczego?
-Nie potrzebuje cię!-Krzyczeli abym odeszła.Więc rzuciłam naszyjnik który mi podarował Picallo i ruszyłam zapłakana w strone przepaści.
Gdy juz byłam nad nia pomyślałam "Przecież Picallo mi podarował ten naszyjnik a teraz co mam zrobic jeśli on mnie nie chce" Zamknęłam oczy i skoczyłam do przepaści. Gdy leciałam myślałam że już nie żyję, a gdy się obudziłam byłam w gnieździe daleko od watahy. Było to gniazdo Smoka. Nagle nadleciał wielki smok, był piękny i biały:
-Witaj nazywam się Samira, uratowałam cię. Chyba nie chiałaś popełnić samobójstwa?-Spytała.
-no właściwie tak, nazywam się Selen i mój chłopak najpierw dał mi naszyjnik który wyrzuciłam i powiedział że mnie nie opuści,a potem mnie zostawia dla innej. Więc chciałam się zabić.
-Moje drogie dziecko, nie potrzebie skoczyłaś. Może to się wyjaśni.
W tym momencie zasnełam.
<Picallo?>
-no właściwie tak, nazywam się Selen i mój chłopak najpierw dał mi naszyjnik który wyrzuciłam i powiedział że mnie nie opuści,a potem mnie zostawia dla innej. Więc chciałam się zabić.
-Moje drogie dziecko, nie potrzebie skoczyłaś. Może to się wyjaśni.
W tym momencie zasnełam.
<Picallo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz