-Too co tam u ciebie?- spytałam.
-Spoko..Przed chwilą był u mnie jakiś wilk..Chyba Rixatus..A jak tam u ciebie?
-Dobrze..Em, czemu Rix u ciebie był?- spytałam niepewnie.
-Skayres oślepiła go, ponieważ spalił las, i potem on przyszedł tu, żebym mu jakoś pomogła.- powiedziała i uśmiechnęła się.
-Heeh.
-Nom..Ale ty od tamtego czasu urosłaś!
-Wiem..- powiedziałam i westchnęłam.
-Idziemy gdzieś na spacer?- spytała,
-Jasne, chodźmy!- powiedziałam po czym ruszyłam w stronę lasu, a Saphi obok mnie.
Kiedy tk chodziłyśmy, nagle wpadłyśmy na Rixa.
-Hej..-Westchnęłam..
<Rix?Saphi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz