Przewróciłem oczami
-Boże,czemu ja muszę zawsze na kogoś wpadać?!-=.=
Samica westchnęła i uśmiechnęła się
-Nic się nie stało-uśmiechnęła się-Jestem Glimmer,a ty?
-Nooo...Luka-odwzajemniłem uśmiech a samica popatrzyła na niebo
-Kurcze..muszę już iść...-po czym znowu się do mnie uśmiechnęła i poszła gdzieśtam.Ja ruszyłem w stronę lasu,oczywiście po chwili zamyślenia wpadając na jakiegoś wilka...
<Kogoo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz