Zdziwiłem się, gdy ujrzałem Ariane. Nie byłem negatywnie zdziwiony. Myślałem, że będzie to Violetta - jego przyjaciółka z dzieciństwa. Ale w końcu to jego wybór...
- Ariane? Nie spodziewałem się tego! - powiedziałem, uśmiechając się. Uśmiechnęła się nieśmiało.
- Gdzie Skay? - spytał Blood
- Tego nie wiem... Chyba poszła... Nie wiem gdzie - uśmiechnąłem się.
- Ehh... Jakbyś ją spotkał, to powiedz, że ją szukałem, ok?
- Jasne...
- To my pójdziemy - pocałował Ari w policzek i wyszli...
<Ariane? Blood?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz