- Nie
- No, Ness!
- Nie nazywaj mnie tak! Nie jesteśmy znajomymi, a tym bardziej przyjaciółkami!
- Ale jesteśmy siostrami...
- Niestety, ale tak. - w jej oczach pojawiły się łzy
Jak na życzenie przybiegł Jake.
- Vanessa! Przestań ranić w końcu Kiiy! - warknął
- Bo co mi zrobisz? Poskarżysz się mamusi?
- VANESSO! - wrzasnął
- O! Boję się! Jak strasznie krzyczysz! - zakpiłam, odwróciłam się, przywalając rodzeństwu ogonem, i odeszłam żwawym krokiem
<Kiiyuko? Jake?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz