Nie mogłam na to patrzeć... Ten... Debil... Miał zabić mojego ojca?!
Ogarnęła mnie furia. Patrzałam na tego dupka czerwonymi oczami. dopiero, gdy spojrzał na mnie ze strachem w oczach, zauważyłam, że po raz kolejny przemieniłam się we wcielenie ciemności, strachu...
Użyłam na nim ostrzy ciemności (Otoczyłam go ciemnością, która przeszywała go niczym tysiące ostrzy). Wrzeszczał jak... Baba
Mama podbiegła do Akimi, a ja zajęłam się tamtym frajerem.
Jednak gdy tylko odwróciłam się na sekundę, on już stał na miejscu, gdzie przed chwilą była mama. Rozejrzałam się i wreszcie ją ujrzałam - wykrwawiającą się na śmierć.
Nie wiedziałam komu pomóc - tacie czy mamie. Jednak Dakota mi pomogła i podbiegła do mamy. Więc James był mój.
Rzuciłam się na niego.
"Może byś tak pomógł?!" - pomyślałam, a Blood od razu wkroczył do akcji.
Jednak gdy miałam zadać ostatni cios, Dakota wkroczyła między mnie, ale James'a.
- Moon, on tutaj należy.
- Ale...
- Jest tutaj nowym członkiem i trzeba go traktować jak innych. - przeniosła wzrok na niego - Jeśli zmieni charakter... - zmrużyła oczy, patrząc na niego
- Tak, tak... - warknął
Uśmiechnęła się do mnie.
W końcu nastał "pokój". Jednak James ma najniższą rangę, chociaż nie jest jedyną Omegą. Wszyscy mogą nim rządzić, tak ustaliliśmy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz