- Oh.... To wspaniale! - ucieszyłam się szczerze - Tylko...
- Tylko co? - spytała
- Nie myślałam, że ty jako pierwsza sobie kogoś znajdziesz...
- Ja nie znalazłam... To on mnie znalazł - uśmiechnęła się do basiora
Westchnęłam.
- No, idźcie do jakiegoś romantycznego miejsca. - wyprosiłam ich z jaskini, nadal się uśmiechając - A ty - zwróciłam się do Jake'a. Trochę się przestraszył - Postaraj się, żeby szczeniaków nie było za wcześnie. Jestem za młoda na bycie babcią! - uśmiechnęłam się szeroko, tak jak on
- Idziemy? - zapytała Moon Jake'a
- Jasne, kochanie - odpowiedział i razem pobiegli w stronę Ścieżki Miłości
<Jake? Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz