-Jesteś głodny?- spytałam kiedy już był w środku.
-Nie chcę sprawiać ci kłopotów..Tak tylko wpadłem na chwilkę..- powiedział.
-Nie przesadzaj, to nie aż taki wielki problem..- odpowiedziałam- Z resztą, nie dawno polowałam..- uśmiechnęłam się.
-No dobra..Dzięki za życzliwość.- odwzajemnił uśmiech.
-Spoko.- powiedziałam, po czym wyciągnęłam jelenia z tzw. 'lodówki'. Podzieliłam go na połówki. Gościowi dałam oczywiście większą część.
-Dziękuję.- powiedział.
-Spoko..
Zaczął jeść, ja też.. Po chwili skończyliśmy.
-Too, idziemy na spacer?- spytał.
-Jak chcesz..
<Blood?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz