- Nie. Mam jej dość! - warknęłam i odeszłam, jednak on mnie dogonił
- Dobra... Może kiedy indziej... - powiedział cicho, jednak to usłyszałam. - To... Co tutaj robisz?
- Poluję, jakbyś nie zauważył gdy zderzyłeś się ze mną. - prychnęłam
- Możesz przestać być taka wredna?
- Nie zabronisz mi - warknęłam
- Ale poprosić mogę...
- Prosić - podkreśliłam do słowo
- Ehh... - westchnął
Miałam go dość. Odbiegłam do niego i pobiegłam do swojej jaskini...
<Jake? Chcesz coś dodać? Sorry, że tak mało, nie mam weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz