Honor, odwaga, dobroć, nadzieja - najważniejsze cechy wilka. Posiadasz je? W takim bądź razie dołącz!

środa, 20 marca 2013

Od Kii - Część druga

-To dobrze- powiedziałam i poszłam do 'drzwi' ktoś pukał. Trochę dużo czasu mi to zajęło, ponieważ nagle zakręciło mi się w głowie musiałam na chwilę usiąść.
To była Bubonic.
-Cześć, mogę wejść?
-Tak, jasne, właź.
-Skay powiedziała mi co się stało...Dziękuję, jestem ci bardzo wdzięczna..- powiedziała lekko się uśmiechając.
-Spoko, cała przyjemność po mojej stronie. Uwielbiam pomagać.- uśmiechnęłam się.
-A jak tam Fell?
-Leży tam, chyba zasnął..- wskazałam łapą miejsce, w którym leżał wilk.
-Okej, jeszcze raz wielkie dzięki..Ale Kii, zobacz na swoje ramię..
-Co jest ? - spojrzałam na swoje ramię. Było całe zakrwawione! Zwróciłam głowę do tyłu. Tam też była krew. Zapomniałam!
-Ahaa, to dla tego robiło mi się sła..- nie zdążyłam powiedzieć, ponieważ zemdlałam..
*Z tydzień potem*
Otworzyłam oczy, leżałam w jakiejś jaskini..Przede mną stali: Jake; Skay; Fell oraz Bubonic , rozmawiali ze sobą o czymś, najwyraźniej jeszcze nie zauważyli, że się ocknęłam. Nadstawiłam uszu.
-To moja wina..- powiedziała Bubonic.- Gdyby nie ja, to poszłaby na polowanie i najprawdopodobniej, nic by się jej nie stało..
-Nie, nie twoja..Ja pozwoliłem jej iść, bo tak na prawdę, miałem zanieść ich do jaskiń..
-Nie, to nikogo wina..Ja chciałam żeby Bubonic poszła, ja chciałam zanieść Fell'a do jaskini, i uzdrowić go. - powiedziałam pełna energii i uśmiechnęłam się.
Wszyscy się odwrócili.
-You, ocknęłaś się wreszcie!- powiedział ucieszony Jake.
-A ile tu leżałam?- spytałam.
-Gdzieś tak około..Tydzień- powiedziała Bubonic.
-Aż tyle?!- byłam bardzo zdziwiona.
-Tak..Straciłaś bardzo dużo krwi..
-Aha..A co z tamtymi wilkami?
-Uciekli..- powiedziała Skay.
-Aha, to dobrze.- wstałam. - Idę się gdzieś przejść- uśmiechnęłam się i poszłam w stronę wyjścia.
-Nie, poleż jeszcze chwilę..Odpocznij..- powiedział Fell.
-Muszę?Będzie mi się strasznie nudziło, prooszę!
<Fell?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz