- Och... Tak! - rzuciłam mu się na szyję.
Chyba mu ulżyło, bo odetchnął.
Nie mogłam uwierzyć... Musiałam to komuś powiedzieć! Jednak... Nie mam przyjaciół...
Pobiegłam do Skayres i pochwaliłam się jej. Chyba też się ucieszyła... W końcu to kolejna para u nas ^^
Nie wiedziałam komu jeszcze to powiedzieć, więc poszłam do swojej jaskini, gdzie zastałam Matt'a. Uśmiechnęłam się do niego i usiadłam obok siebie.
Gdy tak siedzieliśmy w ciszy (xD), do jaskini wbiegła Moon i Nat. Zaczęły nawijać, że nie mogą się doczekać szczeniaków itd. Gdy wreszcie zamilkły, żeby wziąć oddech, zauważyłam, że Matt gdzieś zniknął... Westchnęłam i zaczęłam je słuchać...
Gdy tak je słuchałam, oczy mi się przymknęły i zasnęłam...
*Jakiś czas później, gdy się obudziłam*
Rozejrzałam się po jaskini - nikogo nie było.
- Chyba Moon i Nat się obraziły... Ale i tak raczej nie mówiły do mnie... - ziewnęłam i wyszłam z jaskini.
Poszłam do lasu, upolować coś na śniadanie. Udało mi się dorwać 4 zające. Wszystkie zjadłam ze smakiem (sama nie wiem jak xD) i poszłam nad jezioro napić się. Gdy zanurzyłam pysk w wodzie, ktoś mnie wepchnął do jeziora. Wyskoczyłam, otrzepałam się i rozejrzałam. Ujrzałam...
<Kogo? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz