Poczułam, że jestem już tutaj niechciana... Wstałam i powiedziałam:
- Chyba wam przeszkadzam...
Jednak Shadow od razu zaprotestowała:
- Nie przeszkadzasz! Zostań, proszę!
Przypomniałam sobie, że jeszcze nie do końca się pozbierała po mojej śmierci... Nie doszło do niej całkowicie, że wróciłam...
Westchnęłam
- No dobra... - kopnęłam jakiś kamyk, ale kolejny raz moja łapa przeszła przez przedmiot. Zrobiło mi się smutno...
Black podeszła do mnie i widać było, że chce mnie przytulić, jednak tego nie zrobiła, bo bała się, że będzie z nią to samo co z kamieniem. Jednak nie wiedziała jednego - duchy mogą przechodzić tylko przez przedmioty, a inne wilki lub zwierzęta mogą normalnie dotykać...
Rzuciłam się jej w objęcia i zaczęłam płakać... Zdziwiła się, ale oparła głowę o mój kark, milcząc.
Było mi dobrze, w jej ramionach. Kolejny raz, po śmierci, mogłam dotknąć kogoś ciepłego...
Gdy "oderwałam" się od niej, spojrzała na mnie z smutkiem w oczach...
<Black Shadow? Matt? Vanessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz