Od Black Shadow

Chodziłam sobie nad jeziorem, nudząc się. Jak zawsze korzystałam z nowej mocy i chodziłam pod postacią tego wilka:

 Przypadła mi do gustu, więc miałam zamiar na zawsze zostać nią...

Gdy tak chodziłam, ktoś, może coś wepchnęło mnie do wody. Szybko z niej wyskoczyłam, ale i tak byłam cała mokra. Rozejrzałam się i ujrzałam Matthew'a zwijającego się ze śmiechu na ziemi.

- Dlaczego to zrobiłeś?

- Nie lubię nowych - wreszcie wstał

- Nie jestem nowa... - nie rozumiałam o co mu chodzi

- To ty tu nie należysz? - nastroszył sierść

- Należę... - nadal nie wiedziałam o co mu chodzi

- To dlaczego mówisz, że nie jesteś nowa?

- Bo należę tu dłużej od cb. - odpowiedziałam

- Jak się nazywasz?

- Black Shadow, do twojej wiadomości dołączyłam tu jako pierwszy czy tam druga. - spojrzałam na niego

- Przecież... Zaraz, zaraz... Znowu użyłaś tej mocy ze zmienianiem wyglądu czy tak na serio wyglądasz?

- Użyłam mocy, ale chyba przy tym wyglądzie zostanę... - spojrzałam w swoje odbicie w wodzie

- Lepiej ci w takim wyglądzie... - również patrzał na moje odbicie. Zarumieniłam się.

- Dziękuję...

<Matthew?>